Koksownik Zdzieszowice - Gogolin MKS

Koksownik bardzo szybko objął prowadzenie, bo już w 1 minucie meczu. Do siatki po asyście Bartosza Kusznira trafił Tomasz Lepich. Zdzieszowiczanie nie obniżali tempa gry i dalej atakowali. Z drugiego gola mogli się cieszyć w 12 minucie, kiedy po wrzutce Igora Kaczyńskiego bramkę samobójczą zdobył Kacper Kowol. Trzecie trafienie przyszło także dość szybko. Cztery minuty później świetnym strzałem w okienko z rzutu wolnego popisał się Konrad Titz. Koksownik nie przestawał atakować. Walczył o kolejne bramki. Na następną czekał do 22 minuty, kiedy zamieszanie w polu karnym rywala wykorzystał Patryk Wojdyła. Na przerwę zawodnicy schodzili z czterobramkową przewagą i teoretycznie pewnym zwycięstwem. W drugą część gry zdzieszowiczanie weszli błyskawicznie. Już w 1 minucie tej połowy do siatki po raz drugi w tym meczu trafił Patryk Wojdyła. Wykorzystał on dobre prostopadłe podanie od Łukasza Hordyjewicza. Kilka minut później byliśmy świadkami rzutu karnego dla ekipy miejscowej. Do jedenastki podszedł Bartosz Kusznir, który niestety nie zamienił jej na bramkę. Niewykorzystany rzut karny Koksownik powetował sobie w 49 minucie. Dobrą wrzutkę Michała Herkały wykorzystał bowiem Igor Kaczyński. Gdy mecz chylił się ku końcowi, gogolinianom udało się strzelić honorowego gola za sprawą uderzenia Damiana Matulewicza. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:1.