Wysoka wygrana przy Rozwadzkiej!
W niedzielę juniorzy młodsi Koksownika wygrali wysoko 9:1 u siebie z Odrą Kędzierzyn-Koźle i awansowali na drugą pozycję.
Początek meczu należał zdecydowanie do Koksownika. Zdzieszowiczanie zaczęli bardzo mocno, Odra była kompletnie zagubiona. Już w 3 minucie meczu żółtą kartkę za dotknięcie piłki ręką poza polem karnym dostał bramkarz gości - Maciej Bakota. Chwilę później z rzutu wolnego na głowę Bartosza Kusznira trafił Remigiusz Dylewski. Strzał naszego napastnika wybronił bramkarz, ale dobitce Jakuba Kaczyńskiego już nie dał rady. 5 minut później błąd obrońcy wykorzystał Sebastian Kwoczała i było już 2:0. W 11 minucie meczu sytuację stuprocentową zmarnował Denis Wadziński, ale piłka szczęśliwie trafiła pod nogiBartosza Góry, który strzałem z pierwszej piłki umieścił ją w bramce. Po tych golach Koksownik trochę stonował, ale w 23 i 25 minucie spotkania wyprowadził dwa kolejne ciosy. Najpierw do siatki trafił Sebastian Kwoczała, a następnie po podaniu Bartosza GóryDenis Wadziński. W 26 minucie żółty kartonik za dyskusję z arbitrem otrzymał obrońca gości Tomasz Hudzik. Jedyną, jak się później okazało, bramkę dla Odry strzelił w 31 minucie Adam Jaśniak, ale zdzieszowiczanie odpowiedzieli już 2 minuty potem, gdy po dograniu Denisa Wadzińskiego futbolówkę do bramki wpakował Bartosz Kusznir. Do przerwy było 6:1, a trener dokonał trzech zmian, a mianowicie: Sebastian Konieczny za Emila Styrę, Kamil Rurarz za Tomasza Pazurka oraz Dawid Bagiński za Mariusza Koteluka. Druga połowa była nieco mniej żywa niż pierwsza. W jej pierwszych minutach w poprzeczkę trafili zawodnicy Odry, ale gole strzelali tylko zawodnicy Koksownika. Najpierw z rzutu wolnego w 60 minucie Remigiusz Dylewski. Następnie w 64 i 72 minucie do siatki trafił Denis Wadziński po podaniach odpowiednio Jakuba Kaczyńskiego i Sebastiana Koniecznego. W drugiej połowie trener dokonał kolejnych 3 zmian. W 50 minucie zszedł Bartosz Kusznir, wszedł Konrad Titz, w 64 minucie Bartosza Górę zmienił Filip Kotłowski, a w 66 za Jakuba Kaczyńskiego wszedł Michał Suchy.
Podsumowując, juniorzy młodsi dali popis, szczególnie w pierwszej połowie i dzięki tej wysokiej wygranej zameldowali się na fotelu wicelidera 1 Ligi Juniorów Młodszych.
Komentarze