Wyjątkowego pecha mieli trampkarze Unii w meczu z Pawłowiczkami,bo zagraliśmy bardzo dobre spotkanie pomimo tego,że przegraliśmy 4-3 to przegrana w takim stylu wstydu nie przynosi.
Kiedy w przerwie otrzymałem telefon,że przegrywamy w Pawłowiczkach 3-0,byłem niemal pewny,że zawodnicy w drugiej połowie nie będą w stanie już wyjść na prostą.
Ale nic bardziej mylnego,wyobraźcie sobie,że byliśmy w stanie doprowadzić do remisu 3-3.Gdyby to nam dopisało szczęście to wygralibyśmy ten mecz,jednak miejscowi trafili do siatki czwarty raz i prowadzili 4-3.
W ostatnich minutach Unia mogła doprowadzić do remisu,ale piłka powędrowała niewiele nad poprzeczką bramkarza Zrywu.
Chłopaki przegraliście,ale po dobrym meczu i to się docenia - można przegrać mecz,a z taką postawą nie możemy sobie nic zarzucić - BRAWO ZA WALKĘ DO OSTATNIEJ MINUTY!!!
ZRYW 4-3 UNIA